Długo myślałam jak “ugryźć” ten temat, ze względu na dużą liczbę ras i ich zróżnicowanie pod względem budowy, przeznaczenia, psich charakterów. Trudno jest mi nawet podać kilka praktycznych porad tak, aby zastosować je do każdego dorastającego psa, bez względu na to, czy pochodzi on z rekomendowanej hodowli, schroniska, czy też jest psem którego znaleźliśmy pozostawionego gdzieś w lesie czy parku. Mam wrażenie, że spowoduję tylko zamieszanie związane z błędną interpretacją psich zachowań.
O czym należy pamiętać?
Pamiętajmy, że każdy pies jest inny i posiada różne potrzeby związane z rasą, które muszą być zaspokajane, aby mógł on prawidłowo funkcjonować zarówno w ludzkim jak i psim świecie. Niektóre z młodych psiaków mają już za sobą bogate doświadczenia, niestety nie zawsze dla nich pozytywne. Świat ludzi i psów choć tak różne, to nieustannie się przeplatają, mowa ciała to nasze wspólne narzędzie w porozumieniu z psem. Subtelne sygnały których uczymy się każdego dnia, a także świadomość psich praw, pozwoli wychować nie tylko posłusznego, ale przede wszystkim szczęśliwego psa, bez względu na jego pochodzenie. Świat oczami psa różni się znacznie od Naszego, dlatego pisząc ten artykuł, zależało mi abym zwróciła uwagę czytelników naszego bloga na problemy w wychowaniu psa, które leżą zdecydowanie głębiej, a mówiąc wprost tam gdzie zaczyna rozwijać się psia psychika, czyli w pierwszych dniach życia psa. Podłożem problemów z psami są z jednej strony nasze zaniedbania, a z drugiej strony nadmierna ingerencja w życie szczeniaków. Nasza nadgorliwość może rodzić nowe problemy, które przybierają z czasem takie rozmiary, iż zaczynają nam nie tylko przeszkadzać, ale też komplikować codzienne życie.
Fazy w wychowaniu młodego psa
Aby łatwiej zrozumieć temat, podzielę cykl życiowy młodego psa na 6 faz:
- Noworodek (0-13 dni)
- Faza psiej socjalizacji (14-49 dni)
- Faza socjalizacji z człowiekiem (7-12 tygodni)
- Faza ustalania hierarchii (12-16 tygodni)
- Faza ucieczek (4-8 miesięcy)
- Faza dojrzewania (6-14 miesięcy)
Zwracam tu szczególną uwagę na pierwsze cztery fazy cyklu życiowego psa, które mają wpływ na jego przyszłość. Jak często myślimy o wychowaniu psa przed tym jak trafi do naszego domu? Czy zastanawiamy się, co działo się z nim wcześniej, jakie doświadczenia zebrał i z czym tak naprawdę kojarzy mu się dorosły człowiek lub małe dziecko? Gdy popatrzymy na ten problem z innej perspektywy okaże się, że tak naprawdę mamy bardzo duży wpływ na wychowanie szczeniaka, zanim jeszcze trafi do Naszego domu. Dlaczego? Ponieważ, gdy wybieramy psa świadomie, mając na uwadze jego pochodzenie, możemy przewidzieć wiele sytuacji. I tu podkreślam ogromną rolę doświadczonego hodowcy i pracownika schroniska, polegającą na dobraniu psa z odpowiednim poziomem energii i ocenie przyszłego, lub nakreślenie obecnego charakteru młodzika. Osoby, którym zależy na szczęśliwej przyszłości psa, uświadomią przyszłego właściciela o możliwych konsekwencjach nieprzemyślanych decyzji co do wyboru psiaka. Najwięcej problemów rodzi się tak naprawdę z ignorancji hodowcy, pracowników schronisk, a potem samego właściciela. Będąc świadomi stworzymy sobie prostą drogę do wychowania nie tylko młodego psa, ale także takiego, który potrzebuje drugiej szansy.
Najczęściej popełniane błędy w wychowaniu psa
Przedstawiam dwa kulminacyjne momenty w życiu szczeniaka, w których popełniamy najwięcej błędów:
1. Szczeniak zabrany od matki zbyt wcześnie.
Hodowca, zabierając szczeniaka z gniazda rodzinnego w wieku 4-5 tygodniu i oddając go w nowe ręce, pozbawia go możliwości nauczenia typowych psich zachowań:
-
dbania o czystość,
-
prawidłowych reakcji na dyscyplinujące działanie matki,
-
prawidłowych relacji z rodzeństwem nabywanych poprzez zabawę.
Istnieje duże prawdopodobieństwo, że taki szczeniak nie dowie, co to znaczy być prawdziwym psem. Z takich osobników często wyrastają psy nadmierne agresywne (niedostatecznie socjalizowane), ale też psy “kochające zbyt mocno” (nieumiejące poradzić sobie bez obecności właściciela), uczłowieczone, czy niezrównoważone emocjonalnie.
2. Szczeniak zabrany od matki zbyt późno (przebywający u hodowcy dłużej niż 14 tygodni).
Jeżeli trafimy na hodowcę ” z powołania”, który odpowiedzialnie wprowadzi naszego przyszłego psa w świat ludzi, a także oceni predyspozycje genetyczne szczeniaka, to mamy wielkie szczęście! Możemy podjąć się zabrania takiego psa do naszego domu, wiedząc że ma on podstawy by odnaleźć się w nowej sytuacji. Jest jeszcze wersja mniej optymistyczna, która niestety przybiera postać tzw. “kuli śnieżnej”. Psy, które zostają dłużej niż 12 tygodni w hodowli, a hodowca nie daje im możliwości nawiązania kontaktu z człowiekiem i odbierania różnorodnych bodźców z zewnątrz. Zamknięte najczęściej za wysokim murem, w kojcach, mają wyraźnie zaburzoną fazę socjalizacji (8-12 tydzień), brak możliwości kanalizowania energii, która przeradza się często w natręctwa i nerwice. O ile w tym czasie nauczyły się jak być psem i przedstawicielem danej rasy, o tyle nie miały okazji nauczyć się zasad dobrego współżycia z człowiekiem. Takie psy często zdradzają objawy choroby kenelowej. Polega ona na utrudnionych relacjach pies-człowiek, małej odporności na stres, agresji wobec obcych, a w przypadku predyspozycji genetycznych, np. do dominującego charakteru, często rodzinnych tragedii.
Chciałam zwrócić również uwagę na trzeci szczególny moment w życiu każdego dorastającego psa.
3. Każdy pies próbujący przejąć przewodnictwo w rodzinnym stadzie (12-16 tygodni).
Psy rozwijają się znacznie szybciej niż ludzie, dlatego wiek 12-16 tygodni to dla szczeniaka czas wchodzenia w dorosłość, burzy hormonów i ząbkowania. Dla nas, ludzi, te podrostki to dalej niewinne maluchy i tak je często traktujemy, co na tym etapie jest zalążkiem wielu problemów behawioralnych. Często próbujemy wynagrodzić szczeniakom ze schronisk i znajdom ten trudny czas i nieświadomie przyznajemy im liczne przywileje, zapominając o wyznaczaniu czytelnych granic. Psy w nowym domu czują się znacznie pewniejsze siebie i dążą do ustalenia wstępnej hierarchii w stadzie. Często sami zezwalamy młodemu psu na objęcie przewodnictwa, pozwalając mu świadomie lub nie na zachowania, które nie miałyby miejsca w naturalnych warunkach psiego stada.
Na tym etapie nie możemy pozwolić sobie na utratę kontroli nad psem, która objawia się najczęściej:
-
ciągnięciem na smyczy,
-
brakiem reakcji na wołanie właściciela,
-
przepychaniem się przez drzwi,
-
dopominaniem się o smakowite kęsy w czasie gdy Ty spożywasz posiłek,
-
skakaniem na gości i wylewnym powitaniem,
-
wylegiwaniem się w naszych łóżkach i na fotelach,
-
nadmiernym szczekaniem.
Na co zwrócić szczególną uwagę?
Nasze zachowanie musi kontynuować to, co przekazała szczeniakowi jego matka. Musi być konsekwentne, mimo słodkiego wyglądu i niesfornego charakteru psa, czy druzgocących przeżyć. Teraz jest członkiem naszej rodziny, ale dalej pozostaje psem, który posiada własny system wartości i swoje drogi skojarzeń. Nie jest człowiekiem, a tym bardziej dzieckiem, a traktowanie go w ten sposób jest sprzeczne z jego naturą. Pies uważa się za członka stada, które tworzy nowa rodzina, zatem, by zostać przewodnikiem swojego podrastającego psa, musisz obdarzyć go asertywną miłością, która oparta jest na zrozumieniu psich instynktów, a nie wywieraniu presji i stosowaniu przemocy. Nie interpretujmy świata wyłącznie z punktu widzenia człowieka, bo nigdy nie będziemy w stanie zrozumieć języka naszego psa.
Reasumując, szczenięta pomiędzy 4 a 7 tygodniem rozwijają się bardzo intensywnie, a ich mózg przyswaja nowe informacje zaskakująco szybko, dlatego wpływ środowiska i niezliczona ilość bodźców ma tak olbrzymi wpływ na rozwój ich charakteru. Musimy pamiętać, że relacja pies – człowiek nie jest relacją wrodzoną, lecz nabytą i wypracowaną przez obie strony.
Na pytanie “jak wychować młodego psa” odpowiem: zrób wszystko abyście Ty i Twój pies nie przespali arcyważnego okresu jakim jest SOCJALIZACJA, nie tylko w kontaktach z innymi psami, ale przede wszystkim z człowiekiem. Pozwól psu poznać świat w jakim przyjdzie mu żyć, pokaż mu restauracje, parki i galerie, pozwól mu poznać różne dźwięki, nowych ludzi. Daj mu tyle swojego czasu ile tylko jesteś w stanie, w tym ważnym dla niego czasie. Niech odczuje, że to Ty podejmujesz decyzje, że może śmiało iść za Tobą, bo jesteś pewny siebie i wiesz w którym kierunku zmierzasz. Asertywność, konsekwencja, budowanie pozytywnych skojarzeń i nasz wewnętrzny spokój, to drogowskazy dla każdego posiadacza psa. Są jednak rasy psów, które w wychowaniu są jak modelina. Tak plastyczne, że trzeba uważać na każdy ruch naszych palców. Później ciężko zmienić uformowany kształt (zachowań), bo po czasie jak to modelina zastyga w nie zawsze przez Nas pożądanej formie 🙂
Wychowując młodego psa warto pamiętać, że mamy do czynienia z żywym stworzeniem, które ma własne potrzebny, uczucia i wrażliwość. Nie kieruję się tutaj wiedzą, którą wyczytałam z książek, ale swoją własną praktyką, bo nawet mając psa jednej z najgroźniejszych ras, odpowiednio go socjalizując, możesz dokonywać cudów i zmienić psi świat.
Źródła:
John Fisher, Thing Dog!, wydawnictwo H.F. and G. Witherby Ltd.
Świetny artykuł 🙂
Ciekawy artykuł, bardzo dobrze przedstawiający to co bardzo istotne w wychowaniu psiaka 😉 niestety ja akurat należę do grona osób bardzo mało konsekwentnych jeżeli chodzi o zwierzaki…dlatego też mam kota 😉
Świetny artykuł, czekam na więcej!
Bardzo ciekawe i klarowne przedstawienie tematu, artykuł trafia w sedno problemów z młodymi psami oraz podaje jasne wskazówki co do postępowania.
Świetny artykuł oparty nie tylko na wiedzy ale także doświadczeniu.
“Asertywność, konsekwencja, budowanie pozytywnych skojarzeń i nasz wewnętrzny spokój”- krótko i na temat.
Hej, jestem pozytywnie zaskoczona czytając po raz pierwszy Twój artykuł 🙂 świetnie napisany, choć oczywiście chciałoby się usłuszeć instrukcję od “a do z” to takiej oczywiście nie ma, a nakreślone przez Ciebie ramy postępowania dokładnie zgadzają się z moimi przekonaniami i doświadczeniami 🙂